niedziela, 19 stycznia 2014

Rozdział 1 "Nie udawaj, że nic do niego nie czujesz."

Claire 

     Wcześnie rano obudziła mnie moja ulubiona piosenka Fergie- A Little Party Never Killed Nobody , która oznaczała, że ktoś do mnie dzwoni. Wyciągnęłam dłoń i wymacałam komórkę na stoliku nocnym, kiedy ujrzałam na ekranie telefonu Lucas leniwie wcisnęłam zieloną słuchawkę.
- Która godzina?
Wymamrotałam usiłując otworzyć na dobre oczy, ale one wciąż zamykały się w półśnie.
- Piękne niebo, wściekły upał, zero wiatru, wspaniały początek wakacji. Musimy się spotkać za godzinę, chce Ci coś pokazać.
Skuliłam się i odsunęłam telefon od ucha. Usiłowałam się rozbudzić, dlatego też skupiłam wzrok na zegarku, który pokazywał godzinę siódmą dwadzieścia. Nie mogłam uwierzyć, że chłopak pełen energii obudził mnie w środku nocy.
- Jesteś tam? Mam nadzieję, że nie zasnęłaś.
- Dlaczego na moim zegarku jest siódma dwadzieścia dwie?

wtorek, 7 stycznia 2014

Prolog

Claire 


                   Minął rok odkąd wszyscy uznali mnie za zmarłą, nikt nie wierzył w moje słowa, nie uwierzyli gdy opowiedziałam im jak zamieniłyśmy się dokumentami. Krzyczałam, że ja żyję, a Zoe umarła, ale do nich to nie docierało, uważali, że robię sobie żarty w tak tragiczny dla nas dzień.   
             Od tamtego dnia codziennie rano zakładałam maskę udając kogoś innego, tylko w nocy mogłam być sobą. Straciłam wiele i nadal tracę nie mogąc nic na to poradzić. Gdybym wiedziała, że jeden błąd może zmienić wszystko, nie zgodziłabym się na zamianę tożsamości. Jakbym tylko mogła cofnąć czas zrobiłabym to, ale niestety życie nie jest takie proste. Nasze przeznaczenie spisane jest od dawna, nie możemy go zamazać korektorem i zmienić. Musimy się z nim pogodzić, nawet jeśli będziemy do końca uważani za kogoś kim nie jesteśmy.  
         
       To działo się na końcu, zacznijmy więc od początku. 
Nazywam się Claire Frey, a oto moja historia...