niedziela, 23 marca 2014

Rozdział 4 "Mamo musisz mi uwierzyć, to ja Claire."

"Pozwól mi opowiedzieć Ci historię, o dziewczynie i chłopaku. 
On zakochał się w swojej przyjaciółce. 
Kiedy ona jest w pobliżu nie czuje niczego poza radością. 
Czy wiedziałaś, że Cię kocham? 
Czy byłaś nieświadoma? 
Jesteś uśmiechem na mojej twarzy.
Jestem tutaj po to, by uczynić Cię szczęśliwą, jestem tu po to by widzieć Cię uśmiechającą się. 
Chciałem Ci to powiedzieć od dłuższego czasu." 

Lucas

    Obudziłem się z wielkim uśmiechem na twarzy, przyglądałem się uważnie śpiącej koło mnie Claire, była najważniejszą osobą w moim życiu. Dziękuję losowi, że postawił ją na mojej drodze, gdyby nie ona nie byłbym tym kim jestem teraz. Gdy zauważyłem, że się budzi zamknąłem oczy i udawałem, że śpię, czułem jak dziewczyna przesuwa się na skraj łóżka, zaczęła sięgać po swoją bieliznę, przechyliła się bardziej, spadła na podłogę. Przeciągnąłem się chichocząc pod nosem, kiedy spoglądnęła na mnie owinęła się kołdrą, usiadła koło łóżka i oparła się plecami o nie, ja zaś wstałem i podszedłem do nie. Frey schowała twarz w materiał i naciągnęła go bardziej na siebie, kucnąłem przed nią kręcąc rozbawiony głową, była taka słodka.

wtorek, 4 marca 2014

Rozdział 3 "Jestem na to gotowa."

Zoe

   Po żenującym wyproszeniu wszystkich przez moją rodzicielkę, usiadłam na kanapie i czekałam na ochrzan, który wcześniej czy później nadejdzie. Kiedy rozglądałam się po salonie, w którym panował burdel westchnęłam cicho pod nosem, sprzątanie tego wszystkiego zajmie mi z trzy dni. Podniosłam się, ponieważ chciałam udać się do kuchni po zmiotkę i worki na śmieci, ale drogę zagrodził mi tata i kazał ponownie usiąść na kanapę, zrobiłam to bez gadania.
- Gdzie jest Claire?
Zapytał surowym tonem głosu, dopiero teraz do mnie dotarło, że nie widziałam jej od początku imprezy. Miałam nadzieję, że siedzi grzecznie w swoim pokoju.
- W pokoju.
- Nie ma jej tam.
Powiedziała mama wchodząc do salonu. Gdzie ona polazła? Przez nią oberwie mi się podwójnie, znowu uziemią mnie na pół wakacji, będę musiała siedzieć w domu i się nudzić. Ech... co za życie.
- Więc nie wiesz gdzie jest Twoja siostra?
Tata skrzyżował ręce na klatce piersiowej i oczekiwał na moją odpowiedź. Pierwszy raz od kiedy pamiętam zabrakło mi języka w buzi, siedziałam bawiąc się nerwowo palcami.
- Nie wiem.
Mruknęłam spuszczając głowę na dół wpatrywałam się w swoje wysokie beżowe szpilki. Mam przerąbane i to bardzo.